12 lat w agencji reklamowej, co oznacza, że nie ma dla niej projektu, którego nie widziała, briefu którego nie czytała, dostawcy z którym nie pracowała i Klienta z którym nie piła kawy. Obecnie jest człowiekiem Red Bullem: dodaje skrzydeł strategiom, podrasowuje kreacje, dopina social media, a po godzinach (czyli w ósmy dzień tygodnia) rozluźnia się podczas relaksującej... jazdy w błocie na rowerze MTB. Ot wypisz wymaluj Client Service Director, ale umówmy się... cała nasza branża to ostra jazda bez trzymanki.

czyli nasza pani od obrazu. Art Director z dziesięcioletnim stażem, w 1view 'szyje' KV pod strategie i nadzoruje wszystkie elementy wizualne i animacje, które wychodzą z naszych maili. Nie wiemy, która ciekawostka o niej będzie bardziej atrakcyjna więc opowiemy Wam o obydwu: Teri po godzinach nie morsuje a jej ulubionym muppetem jest Wielki Gonzo.

naczelny grafik 1view. Absolwent ASP, artysta, malarz. Gdybyśmy byli Luwrem on byłby Mona Lisą, bo jest naprawdę niezłą SZTUKĄ.

Nie wiemy jak długo pracuje w branży, bo jego długa broda uniemożliwia ocenę wieku. Na wszelki wypadek liczymy go w stawkach seniorskich.

Człowiek Yeti. Wspina się zarówno na stelaże stoisk i kilkumetrowe drabiny, jak i na góry i wulkany. Jeśli nie odbiera telefonu, nie przejmujcie się - najprawdopodobniej jego telefon wpadł do lawy.

A także człowiek-pająk i człowiek-człowiek. Niestraszne mu wyczyny kaskaderskie i brawurowa jazda samochodem cinquecento (tak naprawdę rowerem ale lubimy ten film).